Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 31 lipca 2018

Kuchnia przejściowa

Kuchnia

Dom holenderski jest zaplanowany tak, że każde miejsce w nim jest bardzo dobrze obmyślone i zagospodarowane. Tak też jest i z kuchnią. Zajmuje ona nie za dużo miejsca i jest jednocześnie przejściem do salonu. Wyposażona we wszystko co może być tutaj przydatne do zamieszkania i korzystania. Tak więc znajdziecie tu lodówkę, kuchenkę, nawet z piekarnikiem, czajnik elektryczny lub gazowy  oraz komplet naczyń i garnków, które ułatwią Ci i umilą tutaj pobyt.
Jeśli zapragniesz sam przygotowywać sobie posiłki w domu holenderskim dla siebie i bliskich, wszystko jest pomyślane tak, aby było to możliwe i maksymalnie proste. Bardzo wygodny ciąg roboczy do przygotowywania potraw, wszelkie potrzebne naczynia w zasięgu dłoni. 
W kuchni jest także okno, z którego jest taki sam widok jak z werandy, na nasze dębowe jeziorko. Samo przygotowywanie posiłku tutaj jest przyjemnością. Wszystko co potrzebujesz jest pod ręką.
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć kuchni.



Mebli jest w sam raz, 
aby wszystko znalazło swoje miejsce


Okno daje oświetlenie naturalne
 w ciągu roboczym


Roleta w kuchni pozwoli zacienić ją,
 jeśli słońce świeci zbyt mocno


poniedziałek, 30 lipca 2018

Sypialnie w domu i ilość miejsc do spania

Sypialnie


Dom holenderski jest gościnnym i pojemnym miejscem.  W domu są dwie sypialnie jako osobne pokoje. Jedna to sypialnia z łóżkiem małżeńskim, druga to sypialnia, gdzie są dwa pojedyncze łóżka. Jeśli jednak myślicie, że w domu tym mogą spać tylko 4 osoby, to jesteście w błędzie.
W salonie są jeszcze 4 miejsca do spania. Są dwie kanapy, na których mogą spać łącznie dwie osoby, każda na osobnej. Jest jedno łóżko rozkładane, na którym mogą spać razem także dwie osoby. Łączna ilość miejsc do spania w domu holenderskim to 8.
Na pierwszy rzut oka tego nie widać, ale tak nawet  8 osób może spać w dębowym ustroniu i każda w dobrym i wygodnym miejscu.
Zobaczcie sami.

A teraz obrazki ilustrujące miejsca noclegowe
To jest sypialnia z dwoma pojedynczymi łózkami



To jest sypialnia z łóżkiem małżeńskim






Tak wygląda toaletka i szafa w sypialni małżeńskiej

 A to są 2 kanapy w salonie, na każdej może spać 1 osoba, poduchy się zdejmuje


 

A w tym kąciku do posiłków schowane jest ostatnie rozkładane i 2-osobowe łóżko











niedziela, 29 lipca 2018

Salon zaprasza

Ten dom letni...

Ten dom letni ma prawdziwy salon. Miękkie kanapy. Miękkie wykładziny. Stół z krzesłami, czyli wygodny kącik do spożywania posiłków,  a także ławę i barek jeśli zapragniesz odprężyć się na kanapach. 
Wszystko czego potrzebujesz w tym pięknym miejscu, dopełnia panoramiczne okno, które zajmuje całą prawie szerokość domu holenderskiego.
Marzy Ci się kominek? Jest i on, co prawda gazowy, ale do zrobienia odpowiedniego klimatu w zupełności wystarczy.
Dom osadzony jest w cichym i pięknym ustroniu. W lesie dębowym, który latem daje schronienie przed upałami. Widoki z samego domu porywają, to miejsce w którym zakochasz się i z pewnością zapragniesz tu wrócić. Każde okno to inne widoki na oazę spokoju i piękna przyrody.



Kącik ze stołem i krzesłami, 
gdzie wygodnie można zjeść posiłki


Lustra powiększają optycznie i tak dużą przestrzeń


Miło i przytulnie, idealne miejsce do relaksu


Okna w salonie dają dużo naturalnego światła
Widok na kominek



sobota, 28 lipca 2018

O domu holenderskim- garść info

Info

Dom holenderski jest jednym z największych jakie znaleźliśmy. Ma prawie 47 metrów kwadratowych powierzchni, dodatkowym "pokojem letnim" jest weranda i ona ma 18 metrów kwadratowych. Łącznie to daje 65 metrów powierzchni do korzystania podczas pobytu.
W domu znajdziecie:
-sypialnię małżeńską z dużym podwójnym łóżkiem (nocleg dla 2 osób)
-sypialnię z dwoma łóżkami pojedynczymi (nocleg dla 2 osób)
-łazienkę z prysznicem i umywalką
-salon w którym są 2 kanapy, kominek, barek, ława i stół z 4 krzesłami oraz 2 miejscami na siedzisku
-przechodnia kuchnia z wygodnym ciągiem roboczym
Oczywiście nie jest to wszystko, bo mamy do dyspozycji prywatne "jeziorko" oraz specjalne miejsce z ławkami, przygotowane do rozpalania ogniska nad jeziorkiem.


Dom ma zewnętrzne oświetlenie na werandzie




piątek, 27 lipca 2018

I tak to się zaczęło.

Czasem

Czasem mamy jakieś marzenie. Jakąś wizję w głowie, którą staramy się zrealizować. I jeśli tylko następują sprzyjające okoliczności, ta wizja przeradza się w czyn.
Tak to się wszystko zaczęło. Wydawało się proste-zakup domu holenderskiego, dużego i wygodnego i ustawienie jego w wybranym i zaplanowanym miejscu.
Samo ustawienie domu okazało się emocjonującą i zaskakującą przygodą. Pomyślicie, niemożliwe?
Oczywiście, że możliwe. Najpierw okazało się, że TIR, nie może wjechać w każde miejsce. Ma po prostu swoje ograniczenia wynikające z gabarytów, przez to osadzenie domu się dodatkowo skomplikowało.
Potem... potem doszła wypadkowa działania czynnika ludzkiego …wyłamał się dyszel od domu holenderskiego. I zamiast dom osiąść na planowanym miejscu, osiadł w połowie drogi do niego. Osiadł i tam zamieszkał na ponad tydzień. 
Przez ten tydzień trzeba było wykonać dyszel, umocować go ponownie do domu, a następnie  wczepić go w koparkę i pociągnąć na właściwe miejsce. Prawda, że brzmi bardzo prosto?
Ale tak nie było. Nie było do czego umocować dyszla, ba...samo spawanie było w ekstremalnych warunkach. Czy można spawać jak pada deszcz? Można. 
Wreszcie gdy po ciężkim i emocjonującym przeciągnięciu domu przez koparkę, na wskazane miejsce, byliśmy bardzo szczęśliwi, że dom pozostał w jednym kawałku. Ciągnięcie go było bardzo trudne, każdy centymetr był mozolny, a miejsce docelowe było bardzo odległe. Koniec końców, wszystko udało się.
Dom miał osiąść w dębowym lesie i osiadł. Dzisiaj zdjęcia miejsca i domu w wersji podróżnej. Niedługo więcej.
Zapraszamy do śledzenia z nami naszej przygody z przemianą tego miejsca w miejsce rekreacyjne, ciepłe i otwarte dla gości.


Widok na jeziorko


Dużo zieleni, jest gdzie odpoczywać


Jeziorko, gdzie są już złote rybki 


Blisko jest łąka



A tak wyglądał dom jak przyjechał


Tutaj jeszcze na drodze